~Justin
Ze
spokojem wpatrywałem się w zakłopotanie na twarzy Mii. Nie, żeby
to była wymarzona sytuacja, ale ja też chciałem dostać
jakichkolwiek odpowiedzi.
- Justin...
- zaczęła. - Ja.. Ja nie mogę. - spuściła głowę w dół. -
Przepraszam. - szepnęła.
Zacisnąłem
mocno pięści, dlaczego ona wiedziała wszystko, co chciała
wiedzieć, a ja nie mogłem dostać jednej
pieprzonej odpowiedzi,
która pomogłaby mi pomścić jej krzywdę.
- Chcę
wiedzieć tylko to, proszę. - odpowiedziałem najspokojniejszym
tonem, na jaki było mnie teraz stać. - Powiem ci wszystko, ale nie to. - zaczęła bawić się swoimi palcami, w które się wpatrywała. Zdążyłem zauważyć, że robiła tak zawsze, kiedy się denerwowała.
- Ale ja nie chcę wiedzieć niczego innego. - wyjaśniłem. - Chcę wiedzieć tylko to.
- Proszę, przestań. - jej głos zaczął się łamać.
Okej,
wiem, że to niezbyt stosownie z mojej strony, ale pomyślałem
sobie, że to dobry znak, może dzięki temu, otworzy się przede
mną? Może wystarczyło ją tylko bardziej przycisnąć?
Przysunąłem
się bliżej niej. - Ej, spójrz na mnie. - powiedziałem cicho. -
Proszę, spójrz na mnie. - spróbowałem jeszcze raz, kiedy próba
numer jeden nie przyniosła żadnych skutków. - Mia.. - prawą ręką
złapałem delikatnie za jej podbródek, powodując, że spojrzała
na mnie swoimi smutnymi oczami, w których widać było ból. Ból,
który utwierdził mnie w przekonaniu, że muszę urwać temu
kutasowi jaja. - Powiedz mi. - szepnąłem. Po jej policzku spłynęła
pojedyncza łza, którą starłem, nie mogłem dłużej patrzyć na jej ból.
Potrzebowałem zemsty. - Kto ci to zrobił? - zapytałem ponownie.
- Odpieprz
się. - warknęła strącając moją dłoń i powodując, że
ogarnęło mnie zdziwienie. - Daj sobie pomóc. - zachęciłem ją spokojnie.
- Nie potrzebuję tej pieprzonej pomocy, po prostu zostaw to! - krzyknęła wstając na równe nogi.
- Co w ciebie wstąpiło?! - warknąłem przestając panować nad swoimi nerwami. - Powiedziałem ci wszystko co chciałaś wiedzieć! Dlaczego nie możesz dać jakiś odpowiedzi mi?! Nie sądzisz, że też tego potrzebuję?!
- Gówno mnie interesuje czego potrzebujesz, a czego nie. - prychnęła pod nosem.
- W takim razie co tutaj robimy?! - zacisnąłem mocno pięści. Co ona odpierdalała?
- Marnujemy swój czas. Cenny czas, więc lepiej będzie dla nas obojga jak wrócimy do szarej rzeczywistości. - zanim miałem okazję powiedzieć coś jeszcze, Mia odwróciła się na pięcie i zaczęła iść przed siebie.
- Mia, kurwa poczekaj! - warknąłem na nią, ale ta nie zareagowała. - KURWA! - krzyknąłem głośno mając nadzieję, że to da upust moim emocjom.
Nie
muszę chyba mówić, że to nic nie dało?
~Mia
On jest popierdolony.
Ja też jestem popierdolona.
To nie ma prawa się udać. To coś, co zaczęliśmy, po prostu nie
ma prawa się udać.
Co ja sobie myślałam? Że odpuści temat jakby nigdy nic i
będziemy żyli razem długo i szczęśliwie? Idiotka.
Żałowałam tego, że wybuchłam w taki sposób, ale
wiedziałam, że inaczej temat będzie drążony, a ja mogłabym się
nawet złamać pod jego wszystkim słowami, co stać się nie
mogło.
Justin nie wiedział, że wszystko co złe w moim życiu,
spowodowane było przez mojego ojca. Nie wiedział, że to właśnie on zrobił mi największą krzywdę i jeżeli mam być szczera, to wolałabym, żeby tak zostało do końca. Co jeśli Justin zacząłby myśleć, że wypadek, który się zdarzył, wcale nie był przypadkiem? Co jeśli zacząłby we mnie widzieć morderczynię?
Co by zrobił, gdyby dowiedział się, że jeden z dwóch ludzi, dzięki którym w ogóle istnieje, gwałcił mnie? Nie chciałam o tym myśleć. Chciałam zapomnieć i chciałam to zrobić raz na zawsze.
Co by zrobił, gdyby dowiedział się, że jeden z dwóch ludzi, dzięki którym w ogóle istnieje, gwałcił mnie? Nie chciałam o tym myśleć. Chciałam zapomnieć i chciałam to zrobić raz na zawsze.
Wciąż szłam przed siebie, próbując
dojść do parkingu, na którym zostawiliśmy swój samochód, ale
prawda była taka, że nienawidziłam lasów, zawsze kojarzyły mi
się z czymś złym, mrocznym, nie wspominając się, że ich mapa była dla mnie czarną magią.
Słyszałam wołania Justin'a za sobą, ale byłam zbyt wkurwiona,
żeby poczekać na niego. Owszem, to nie była jego wina, nawet go
rozumiałam, ale ja mu tego nie powiem. Nigdy.
Wyobrażacie sobie jakby wtedy na mnie patrzył? Widziałby we mnie
tą 'brudną' dziewczynę, tą, którą dotykał jej własny ojciec,
tą, która była pieprzona przez 4 jebane lata, tą, która była
zbyt słaba, żeby sprzeciwić się, tą, która w końcu
doprowadziła do wypadku. Nieumyślnego, ale zawsze wypadku, w którym
większość moich problemów zakończyła się.
Ale mimo to, ja zabiłam człowieka.
Zabawne prawda? Niedawno osądzałam Justin'a, a teraz sama zdałam
sobie sprawę, że wcale nie jestem lepsza. Nie liczy się w jakich
okolicznościach to robisz. Liczy się, że zabijasz, pozbawiasz
kogoś najcenniejszej rzeczy jaką posiadał. I nie ważne co zrobił
źle. Nikt na to nie zasługuje.
Czułam jak po moim policzku spływa łza, ja zabiłam człowieka.
Zabiłam swojego ojca. Jak to mogło dopiero teraz do mnie dotrzeć?
- Mia. - usłyszałam za sobą czyjś głos, przez co pociągnęłam
nosem i szybko odwróciłam się o 180 stopni.- Justin przes.. - otworzyłam szeroko oczy, kiedy dostrzegłam, że obok mnie nie stoi Justin.
- Jak widzę zaskoczona? - chłopak uśmiechnął się zawadiacko. - Tęskniłaś za mną skarbie? - czułam jak moje serce gwałtownie przyśpiesza, wiedziałam, że kłopoty się zbliżają.
- Justin! - wrzasnęłam najgłośniej jak mogłam i rzuciłam się do ucieczki.
~Justin
- Justin!
- usłyszałem czyjeś głośne wołanie. Nie. Nie czyjeś. To było wołanie Mii. - Mia?! - wrzasnąłem najgłośniej jak potrafiłem, ale odpowiedziała mi tylko cisza. - Mia! - ponowiłem swoją próbę biegnąc w kierunku, z którego usłyszałem jej krzyk.
Mimo
tego, że wołałem za nią jeszcze kilka razy, nic mi nie
odpowiedziała. Co dało mi do myślenia.
Z
początku myślałem, że znowu zobaczyła jakieś pająki i po
prostu się ich wystraszyła, ale wtedy zdałem sobie sprawę, że to
nie taki sam krzyk, jak za pierwszym razem. Ten brzmiał jakby...
Jakby zobaczyła coś naprawdę złego.
Czułem
jak moje serce przyśpiesza z każdym kolejnym krokiem.
Biegłem
przed siebie rozglądając się wokoło, aby znaleźć moją zgubę,
ale prawdą było, że nie zobaczyłem nic. Jakby nagle rozpłynęła
się w powietrzu.
Przecież
musiała być gdzieś blisko! To nie możliwe, żeby udało jej się
uciec daleko, była dziewczyną, nie biegała szybciej niż ja.
W
końcu znalazłem się na parkingu, gdzie ku mojemu zdziwieniu także
jej nie było.
Gdzie
ona się kurwa podziewa? Jeżeli myśli, że to jest śmieszne, to
jak Boga kocham, zamorduję ją.
Zbyt
dużo ludzi nienawidziło mnie, żebym mógł bawić się w takie
gry, szczególnie teraz, kiedy całe gówno z Jason'em wyszło na
jaw.
- Co
jest kurwa?! - wrzasnąłem na głos, kiedy zauważyłem swój
samochód.
Wszystkie
koła w nim były przebite, przez co zmarszczyłem brwi. Co
się tutaj działo?!
Podszedłem
bliżej, a moim oczom ukazała się kartka przyczepiona do szyby.
Kartka, która spowodowała, że przestałem oddychać, a raczej
sprawiło to to, co było na niej napisane.
„Mam nadzieję, że nauczyłeś czegoś swojej dziewczyny. Całuski.”
***
Chcę zachować swoją głowę, więc proszę, bez hejtów haha :D.
Ciekawi takim obrotem sprawy? A co najważniejsze ciekawi co się kroi?
Mam nadzieję, że tak! :D.
Chciałabym Was poinformować, że blog ma 40+ tysięcy wyświetleń i łącznie ponad 1000 komentarzy OMFG. CAN U HEAR ME SCREAMING?!
Nie wiem jak Wy to zrobiliście, ale to Wasza zasługa OMFG. nie wierzę, pisząc to ;ooooo. DZIĘKUJĘ WAM NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE, gdyby nie wy pewnie już dawno bym się poddała i zakończyła to opowiadanie, a tak - zobaczcie gdzie JESTEŚMY.
DZIĘKUJĘ, KOCHAM WAS! <3.
Kolejny rozdział powinien pojawić się na początku majówki :).
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
ty no weź. w takim momencie? dawaj następną nooo *-*
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się następnego *-*
OdpowiedzUsuńZABIJĘ CIĘ KIEDYŚ ZA TO!!! Jak tak możesz kończyć w takim momencie!? Wiesz Ty co... Dobra, nie ważne. Rozdział jak zwykle świetny. Szkoda, że Mia tak zareagowałam, mogła dac sobie pomóc. Ale pewnie gdybym była na jej miejscu też nie byłoby mi łatwo.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny xx
to jest G E N I A L N E !
OdpowiedzUsuńPisz dalej bo nmg sie doczekac, co sie dalej stanie. Ciekawi mnie, czy wreszcie wyjawi mu to, o co ją prosi Justin. Nie moge doczekac sie nexta. *.*
rozdział jest super jak zawsze, mam nadzieję że szybko się okaże kto ją porwał a Justin ją uratuje bo sjkdsklflskflsjkd, boże . nie mogę się doczekać następnego rozdziału *,* @YoSwaggyBieber
OdpowiedzUsuńKto ją porwał? :O Już chce następny! Przerwałaś w złym momencie ;c @Justeliaa
OdpowiedzUsuńOoo Jprdl ten ch*j ją porwał ;o
OdpowiedzUsuńCzekam na NN
@Evelina_F
o Bożee ;o to takie awshkuxsjdj *.* i on ją tak teraz ..:D inf. mnie @olkaa6
OdpowiedzUsuńKOCHAM. <333
OdpowiedzUsuńale jak możesz kończyć w takim momencie?!
czekam na więcej. <333
omfg. jak zawsze w najlepszym momencie. no i dlaczego oni się pokłócili i rozdzielali?! no dlaczego?! ugh. wierzę, że wszystko się jakoś ułoży. czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńSerio?w takim momencie no weź tyyyyyyy xd jezu i teraz tak długi czekać na następny..:(
OdpowiedzUsuńNienawidzę cię za to, że kończysz w takim momencie :( Ugh, mam nadzieję, że Justin ją uratuje i ten dupek nic złego jej nie zrobi :)
OdpowiedzUsuń@ymmaxo / chance-purpose.blogspot.com
ej nooo ! xddd dlaczego akurat teraz ?
OdpowiedzUsuńumreeee zanim dodasz następny xdd
MEGA *____* czekam na next !
OdpowiedzUsuńahvsbcsjbnfdv *.* mam nadzieję, że już niedługo nasz kochany Justin ja uratuje i wszystko będzie znowu urocze, takie aww.;3 plus powinnam cię zamordować za takie kończenie rozdziałów, ale zauważyłam, że sama nie jestem lepsza xD poza tym za bardzo cię kocham być sprawić by ty i twoje boskie opowiadanie zniknęło. Z niecierpliwością czekam na next
OdpowiedzUsuńCandice xx.
O dzizus! Kto to ten co ją zabrał? :O
OdpowiedzUsuńNo i sielanka poszła w piiiizdu hahaha a miało być tak pięknie :P
No czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :)
@ameneris.
JAK ZAWSZE W NAJLEPSZYM MOMENCIE !! nie wytrzymam do majówki :C
OdpowiedzUsuńogólnie to zajebisty rozdział *-*
@zxcvre
UGH! Lubisz psuć ludziom związki, nie? To widać! XDDDD
OdpowiedzUsuńRozdział jest Z A J E B I S T Y, chodź mogłoby być więcej momentu Jii (Justin+Mia, chodź może być Mustin, haha).
Także czekam na następny, życzę dużo weny i całuję @lovatonne xoxo
sfnsckldsvnmspdwncpcnpewnpdnmwspfhcpeewfrefdcsd3wedrwgeswaefev i nic więcej nie mogę powiedzieć bo jestem w szoku ! ; o chcę kolejny <3
OdpowiedzUsuńZabijasz mnie, zabijasz! bvdafkejhgrgagsvabfkhgsdbkgfahrjgaudfadtdeddtadjflhsgkjlokmfhj! W TAKIM MOMENCIE?!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego! <3
@aania46
sjdfasgbfzdkjfsvbjfvsbgdhfhhhjfsavbfjksdbh O BO-ŻE. jak możesz mi to robić i kończyć w takim momencie, no jak? :c
OdpowiedzUsuńkocham Cię i tego bloga c:
@roks_m ♥
+ przepraszam, że nie komentowałam :c
zaskoczyłaś mnie. wybuch Mii, to było coś czego się nie spodziewałam. mam nadzieję, że Justin uratuje ją.
OdpowiedzUsuńnikt ciebie nie zabije za tak cudowny rozdział! : )
@threadofsilence
bosko xd
OdpowiedzUsuńboski rozdział <3 dodaj szybciej rozdział bo ja tu z ciekawosci nie wyrabiam *,*
OdpowiedzUsuńOMB TA ADRENALINA... KOCHAM <333
OdpowiedzUsuńomgoshhh boże co tu się dzieje? Dlaczego zawsze gdy już jest tak słodko dzieje się źle? Ale cóż rozdział zajebisty<3 Czekam na nn.
OdpowiedzUsuń@nastiily
Fjfbhfhnfhhjjvxhjvhgffethjigshjhhfhgsghhhbffdhuijxgxgjkkhfh MASAKRA ledwo oddycham dzisiaj zaczęłam po południu czytać to opowiadanie i dotarłam już tu wyobraź sobie moje rozczarowanie gdy zdałam sobie sprawę że nie ma więcej. Ja tu ledwo oddycham ty to umiesz napięcie wprowadzić boję się o nią i co zrobi Justin. Masz wielki talent zazdroszcze. KOCHAM CIĘ <3
OdpowiedzUsuńOooo tak zwrot akcji baaaaaaaaaaaardzo mi się podoba ! :D I to na pewno Jason ją porwał.. Ciekawe co zrobi ;> Czekam na następny Bejbe ! :*
OdpowiedzUsuńto jest busfnjseueiaqrfjeqatf *O*
OdpowiedzUsuńkocham cię i wg ale przysięgam że zabiję jak będziesz kończyła w takich momentach noooo.... błagam!
nie wytrzymam tak długo! dawaj teraz nexta :D
@kidrauhlismygod
Co ja ci zrobiłam?! Dlaczego w takim momencie? Dopiero dziś zaczęłam czytać twojego bloga i umieram kocham go. Dziękuje że piszesz mam nadzieję że zawsze bedziesz pisała z przyjemności a nie dlatego że ktoś na ciebie naciska że chce rozdzial.
OdpowiedzUsuń<3<3
Wooow. Czy ty zawsze musisz przerywac w takim momencie?!
OdpowiedzUsuńasdfghjklkjhgfds osz w morde! z niecierpliwością czekam nn!
OdpowiedzUsuńKTO JĄ PORWAŁ? OMG JAKIE TO CHORE ONI SĄ POPIERDOLENI DO KWADRATU, ALE W TAKIE ZAJEBISTY SPOSÓB, ŻE OMOMOMOMOMOMOMOOMO. DAWAJ SZYBKO NN! ON MUSI JĄ ZNALEŹĆ. @MYKIDRAUHLLSWAG
OdpowiedzUsuńasdfghjklpiuytrewsxcvbghjkiuhygfdcx vbunji8w9324ewpq~!
OdpowiedzUsuńWalnęłam głową w klawiaturę! BOSKIE! Kocham Twoje opowiadanie, w ogóle chciałam Cię zapytać czy Ty może chodzisz do Morecambe High? Otóż mieszkam w Anglii i chodzę do tej szkoły. W Twoim opowiadaniu pojawił się nauczyciel historii pan Davis, przyznam zaskoczyło mnie, jakoż iż ponieważ mój nauczyciel Historii nazywa się Mr.Davis! Ale to nie wszystko! W tamtym roku moją nauczycielką od angielskiego była Mrs. Henderson! Tak jak u Ciebie w opowiadaniu!
Mniejsza o to, chciałam Cię dziewczyno poinformować, że piszesz ZAJEBIŚCIE i rozdział praktycznie nigdy nie jest nudny!
Bardzo się cieszę, że piszesz to opowiadanie, szkoda tylko, że przerywasz zawsze w najlepszym momencie!
Czytam bloga już sporo czasu, ale jeszcze nie komentowałam, mam nadzieję, że kiedy skończysz pisać to opowiadanie, zaczniesz nowe..
JEDNYM SŁOWEM, UWIELBIAM CIĘ RAZY MILION! <3
Jak możesz, to follownij mnie na tt @hug_bitchez
Jesteś boska Ty Belieberko! ;**
AAAAAAAAA, jsksjksjsk o kurwa
OdpowiedzUsuńJARAM SIĘ, NO, KIEDY NN ROZDZIAŁ?
nie mogę się doczekać, kurde już miałam nadzieję, że mu powie, a jednak nie :c
JESTEŚ ŚWIETNA, PAMIĘTAJ O TYM! xx
@nustinxlarry
Aaaaaaaaa jsnsnnsns kiedy nn????!!!!
OdpowiedzUsuńgfdfsgkldfj w takim momencie?! nie moge sie doczekac nn! @kejti_<3
OdpowiedzUsuńmatko kochana to opowiadanie jest naprawdę zajebiste ! Naczytałam się ich chyba z kilkaset, ale z czystym mogę powiedzieć, że Twoje należy do tych najulubieńszych !
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia kto stoi za porwaniem Mii, więc błagam Cię szybko dodawaj następny rozdział, bo nie mogę się doczekać ! ;)
serio? serio?! w takim momencie? ja chcę następny rozdział!
OdpowiedzUsuńo matkoooo czemu teraz?!
OdpowiedzUsuńKurwa dlaczego w takim momencie??!! @ola_beliebers
OdpowiedzUsuńno w takim momencie?! jak mogłaś noo! haha fsghkjgsdfghjgfdsasdfghjk kocham to opowiadanie! A mogłabyś mnie informować zamiast na @bieberpoolish na @swag_on_ju bo nazwe zmieniłam?
OdpowiedzUsuńKurde, czemu taki moment ?! XD No, ale w sumie Ci się nie dziwie, bo wtedy budujesz taki napięcie i kolejny rozdział czyta się z zapartym tchem. :D A o co chodzi w tych słowach na tym liściku, wydaje mi się, czy tam jest jakaś literówka, bo tak dziwnie to brzmi... Albo może ja źle czytam. XD Tak czy inaczej ZAJEBISTY rozdział ! // Natalia
OdpowiedzUsuńSie porobiło :D
OdpowiedzUsuń