czwartek, 2 maja 2013

35: I had two options.

  Czułem jak krew zaczęła gotować się w moich żyłach. Jakim kurwa cudem, ktoś znalazł nas tutaj? Jakim cudem kurwa ktoś zabrał ją mi sprzed nosa? Jak mogłem być takim kretynem?
 Wyciągnąłem z kieszeni telefon, chcąc dodzwonić się do Step'a, czy któregokolwiek z chłopaków, ale w tym zajebanym lesie, nigdzie nie było zasięgu.
  Kopnąłem mocno w mojego mustanga, złość i gniew zaczęły przejmować nade mną kontrolę.
  Krzyknąłem jej imię jeszcze raz, desperacko pragnąc, aby ktoś mi odpowiedział. Nikogo nie zaskoczy pewnie fakt, że nic takiego nie miało miejsca.
  Jak ktoś mógł zabrać Mię? Jakim kurwa cudem? Dlaczego?
  Postanowiłem nie marnować więcej czasu i rozejrzałem się jeszcze po lesie. Skoro słyszałem jej krzyki wcześniej, musiała gdzieś tutaj niedaleko być. Musiałem ją znaleźć, po prostu musiałem.
- Pomocy! - do moich uszu dobiegł krzyk od strony drogi, którą tutaj przyjechaliśmy, przez który momentalnie zacząłem biec w jego kierunku.
- Mia! - krzyknąłem zauważając ciemnozielonego vana, którego drzwi szybko się zatrzasnęły. Biegłem najszybciej jak mogłem, ale odległość pomiędzy samochodem, wynosiła jakieś 150 metrów, które tylko się powiększało, przez to, że van odpalił. - Kurwa! - warknąłem, kiedy zniknął z pola mojego widzenia. - Kurwa, kurwa, kurwa! - krzyczałem resztkami sił.
  I wtedy coś zaświtało w mojej głowie.
  Ciemnozielony van, dobry towar...
- Jason! - warknąłem rozwścieczony uświadamiając sobie, kto stał za tym bagnem.
  Zostawiając w lesie swój samochód, biegiem ruszyłem w kierunku domu. Nie mogłem pozwolić, aby coś jej się stało. Szczególnie po tym, czego ostatnio się dowiedziałem. Ona by tego nie przeżyła... Nie tym razem..

~Fragment pisany w trzeciej osobie
  Mia siedziała z tyłu dużego samochodu. Wiedziała, że znalazła się w niezłym gównie. Wiedziała to, kiedy po raz kolejny zobaczyła twarz Jason'a. Jej myśli krążyły wokoło dnia, w którym dowiedziała się o jego pracy. Zastanawiała się co jeśli ktoś ją skrzywdzi? Nie wytrzymałaby tego. Nie była na tyle silna, żeby żyć tak jak przez ostatnie kilka lat. Lat, które były najgorsze w jej życiu. Myśl, że teraz to wszystko miało wrócić, przerażała ją. Czuła jak jej policzki stają się coraz bardziej mokre od dużych ilości łez. Była roztrzęsiona. Bała się. Chciała, żeby Justin ją uratował, chciała cofnąć czas o te kilka minut, aby nie kłócić się z nim. Byłaby w stanie powiedzeć mu nawet prawdę, wszystko byle tylko uniknąć tej sytuacji, ale prawda była taka, że nic nie mogła w tym momencie zrobić. Chciała zacząć modlić się do Boga, ale on nigdy jej nie słuchał, więc darowała sobie ten pomysł. Wolała pogodzić się z najgorszym – z tym co właśnie miało do niej przyjść.
  Justin biegł najszybciej jak potrafił w stronę domu, ale niestety, miał do niego spory kawałek i za nic w świecie takim tempem by tam nie dobiegł, po prostu nie starczyłoby mu sił. Postanowił zatrzymać się i wystawić kciuka do góry, miał nadzieję, że ktoś go podwiezie, ale nic takiego nie miało miejsca. Wściekał się tylko jeszcze bardziej, kiedy samochody omijały go obojętnie. Klnął pod nosem, doskonale wiedząc, że to i tak nic nie zmieni. Ale co miał zrobić? Ktoś zabrał jego dziewczynę. Na samą myśl o tym, że ktoś mógłby ją teraz dotykać, zacisnął mocno pięści. To się nie miało prawa dziać.
  Chłopak wyjął ponownie telefon, aby sprawdzić czy złapał zasięg. Całe szczęście, tym razem mógł wykonać połączenie, więc czym prędzej wykręcił numer Step'a i kazał mu po siebie przyjechać. Teraz pozostało mu już tylko na niego czekać, prawda? Ale nie. To nie był Justin. On walczył do końca, więc nie przestawał biec, dopóki nie zauważył czarnego audi.

~Mia
  Siedziałam w pokoju, w którym jedyne co się znajdowało to dwupiętrowe łóżko i okrągły stół na środku, wokół którego postawione były dwa krzesła. Ściany tego pomieszczenia, były poobdzierane, a na podłodze oprócz wylanego betonu nie było nic. Co przerażało mnie jeszcze bardziej, o ile to w ogóle było możliwe. 
  Jason zamknął mnie tutaj, a sam zniknął za drzwiami, wielkimi więziennymi drzwiami. Moje serce biło jak szalone. Bałam się i wcale nie umiałam tego zmienić. Dlaczego tutaj jestem? Co takiego zrobiłam? 
  Justin gdzie jesteś? Zastanawiałam się w myślach, a po moich policzkach spłynął kolejny strumień łez. 

- Wyłaź. - męski głos rozkazał mi, ale nie miałam zamiaru opuścić czterech ścian tego samochodu. - No wyłaź kurwa! - wrzasnął na mnie, zauważając mój 'bunt'. - Naprawdę nie chcę używać na razie przemocy, więc z łaski swojej wyjdź kurwa sama. - warknął wyraźnie zdenerwowany.
  Nie mówiąc ani słowa, postanowiłam posłuchać i opuścić progi samochodu. Kiedy tylko znalazłam się na świeżym powietrzu rozejrzałam się dookoła. Byłam na kompletnym odludziu, tylko naprzeciwko mnie stał ogromny budynek otoczony drutem kolczastym na widok którego ścisnęło mnie w żołądku. Gdzie ja kurwa jestem?

~Justin
  Chodziłem nerwowo po pokoju spoglądając co chwila na chłopaków. Powietrze wokoło nas gęstniało z każdym moim oddechem, ale miałem to w dupie.
- Powiesz nam co się stało? - Step w końcu odważył się przejąć głos. 
- On ją zabrał. - wycedziłem przez zaciśnięte zęby. - Zabrał mi ją sprzed nosa. - zacisnąłem pięści. 
- On, czyli kto? - Jack przejął głos. 
- Jason! - warknąłem na niego. - Zabije skurwysyna, jeżeli ją ruszy. - uderzyłem mocno w ścianę, chcąc dać upust swoim emocjom. Nie muszę dodawać, że to nic nie dało, prawda? 
- Jak to? - Vinny odezwał się wstając na równe nogi. 
- Byliśmy razem w lesie, chcieliśmy mieć chwilę dla siebie. - mruknąłem. - Pokłóciliśmy się i ona gdzieś pobiegła. A później usłyszałem już tylko jej krzyk. - czułem jak mój oddech na samo wspomnienie przyśpiesza. 
- Żartujesz sobie. - Step spojrzał na mnie zaskoczony. 
- Wyglądam jakbym kurwa żartował?! - warknąłem zirytowany. - Musimy ją znaleźć, rozumiecie? - spojrzałem na nich. - Ten jebany van, pamiętam jego numery. - podszedłem do laptopa i włączyłem program, w który szybko wpisałem te jebane kilka cyferek, które w tym momencie były moją jedyną nadzieją. 
- Pójdę przygotować broń. - Vinny opuścił pokój, a zaraz za nim Pauly i Jack, doskonale wiedzieli, co się szykuje. Ja nie zupełnie. 
- Justin. - Step położył rękę na moim ramieniu, ale nawet nie spojrzałem na niego, byłem zbyt pochłonięty poszukiwaniami tego jebanego samochodu, który nagle zapadł się pod ziemię. - Stary, posłuchaj mnie przez moment. - zacisnąłem szczękę i spojrzałem na niego. - To co się stało.. - zaczął. - Od tego już nie ma odwrotu. Zostaniesz w tym bagnie na zawsze. - wyjaśnił. 
- Mało mnie to interesuje Stefano, mamy ważniejszą rzecz do zrobienia. - warknąłem wracając do poszukiwań. 
- Tak będzie wyglądało twoje życie, chyba, że zostaniesz w domu i dasz nam zrobić to co musimy zrobić. - powiedział spokojnie, a ja dopiero teraz zrozumiałem jego słowa.
  Miałem dwa wyjścia. Albo uratować Mię razem z nimi i podpisać na siebie wyrok. Albo zostać i czekać na nich, a później wrócić do swojego normalnego życia, zapominając o wszystkim.
- Możesz się jeszcze wycofać. - Step odezwał się jeszcze raz wykorzystując chwilę mojej ciszy. - Wystarczy. - zaczął, ale nie dałem mu skończyć. 
- Jesteście dla mnie jak rodzina. Nie interesuje mnie to, jak będzie wyglądała reszta mojego pieprzonego życia. Musimy ją uratować i to natychmiast. - spojrzałem na niego pewnym wzrokiem.
  Stefano pokiwał tylko twierdząco głową i przysiadł się obok mnie. - Okej, zróbmy to.
***
no to zacznijmy 'zabawę' :). 
Miałam dodać rozdział wczoraj, ale nie wiem, jakoś tak wyszło, że dodaję dopiero dzisiaj.. 
Muszę podziękować osobą, które dają mi znać o tym, że zmieniają nazwy na tt, żebym mogła ich dalej informować, jesteście kochani :).
 I moje 'zapasy' właśnie się skończyły... jest lipa więc, ale cóż, trzeba pisać dalej :).
Kolejny dodam jak będzie 50+ komentarzy :). 
CZYTASZ = KOMENTUJESZ

82 komentarze:

  1. Jezu, biedna Mia ;c
    Ale no, wreszcie cos sie dzieje! Uwielbiam ten dreszczyk emocji, ale dodaj jak najszybciej kolejny plissss. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. omg no to się dopiero zaczyna :D czekam na nn x
    @zxcvre

    OdpowiedzUsuń
  3. justin jest taki vhjsvhdvsvjadhsjvhz z jednej strny skurwiel a z drugiej słoooodki.
    trochę krótko ale czeeekałam na ten rozdział od przeczytania poprzedniego.<3 awwwwww

    kc @BieberTeamPL

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże Justin jest tu taki kochany *o* a Ty jak zawsze zajebiście piszesz, czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Superr <3 Dawno nie komentowałam ale to z barku możliwości <3 Nie mogę sie doczekac dalszego ciągu <3 Super <3 @swag_shawty_pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Omg, świetne! Nie mogę się doczekać kolejnego! @kejti_

    OdpowiedzUsuń
  7. Wohooooooo ! Nareszcie, nie moglam sie doczekac, az zobacze nastepny <3 .. Jus is so sweet ;3
    lmao na poprawe humoru, zawsze spoko <3

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham, jest cudowne a ty masz talent <33
    ale błagam pisz dłuższe bo nie zdążę się nacieszyć nowym rozdziałem kiedy on już się kończy ! lool
    @kidrauhlismygod

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale zaje... czekam na next'a :d

    OdpowiedzUsuń
  10. O...sfjurssadgjlydaaacvbh *~~~~~~~*

    OdpowiedzUsuń
  11. wow! świetny rozdział, mam nadzieje że uda im się ją uratować ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. jsdjsgfgdfhjgd dzieje się *__*
    @Evelina_F

    OdpowiedzUsuń
  13. Asdfghjkl lubie lubie lubie *o*
    Ludzie, dawac komentarze, chce nexta!!!!!'

    OdpowiedzUsuń
  14. Jahxudbgdofnxhdi. co do cholery . ? niech on ja uratuje . Rozdzial swietny jak kazdy czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  15. zajebisty! czekam na nn! (: / laura.

    OdpowiedzUsuń
  16. U la la niezła akcja i nawet dłuższy rozdział...to lubię! :D
    No czekam na ciąg dalszy. Ciekawa jestem :D

    @ameneris.

    OdpowiedzUsuń
  17. asdfghjklkjhgfds jaka akcja! hehe z niecierpliwością czekam na następny! ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. to opowiadanie, jest fantastyczne!
    kocham je! zawsze coś się dzieje.
    nie umiem się doczekać kolejnego! <3

    OdpowiedzUsuń
  19. głupio że teraz liczysz na komentarze ....




    zapraszam :http://dangerousmeeting.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Po co robisz to co kazdy? Te wyludzanie komentarzy.. To irytuje... Jak ludzie chca pisac to pisza, a Ty odbierasz radosc z tego tym. Zawsze mnie to u kazdego irytowalo i przestawalam wtedy czytac danego bloga. U Ciebie tego nie zrobie, bo zbyt mocno go lubie, ale przemysl te szantaze. W kazdym razie boski rozdzial.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak mogłaś tak zakończyć rozdział? Akcja się rozkręca nie mogę doczekać się następnego rozdziału :D Po prostu kocham to opowiadanie ♥ @shanny_one_time

    OdpowiedzUsuń
  22. Masz WIELKI talent do pisanie.
    Dlaczego musiałaś przerwać akurat w takim momencie.?!
    Czekam na więcej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. OMG.! super rozdział!
    Nie mogę się już doczekań następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Jezu niech on ją szybko ratuje! :D
    Nie mogę się doczekać następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  25. OMG! !!! Wspaniały rodział mam nadzieje że ją uratuje. :-*

    OdpowiedzUsuń
  26. Wspqniale piszesz to opowiadanie. Czemu skonczyłaś w takim momęcie ch. c. e NN!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniały rozdział chce już następny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. adfhhdyhcshhdsgi.....wspaniały rozdział. Ale się dzieję. :-P

    OdpowiedzUsuń
  29. Martwię się o Mię. Niech on ją szybciutko ratuje! Czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  30. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ! <3 dawaj szybko nowy ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + zapraszam do siebie może cię zainteresuje <3
      http://ruiny-wspomnien.blogspot.com/

      Usuń
  31. jasifkasvcklm *.* to jest niesamowite! + za szybko się kończą te Twoje rozdziały ;c Mam nadzieję, że wena Ci dopisuje i już niedługo ujrzę nowy rozdział, na który czekam z niecierpliwością ;**
    Buziaki
    Candice xx.

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspaniały rozdział lubie gdy się coś dzieje <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Wspaniały rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  34. OMG ja już chcę następny <3

    OdpowiedzUsuń
  35. dsksjahasvshbzs Justin omgoshh mój bohater<3.Czekam na kolejny
    Rozdzial cudowny<3

    @nastiily

    OdpowiedzUsuń
  36. Wow niezla akcja....ten Jason ehhh....no nic jestem ciekawa co sie stanie dalej czekam na kolejny @ewelina9757

    OdpowiedzUsuń
  37. o mój boże :'O musi ją znaleźć :o ja pierdole jakie emocje :'c ♥ @mykidrauhllswag

    OdpowiedzUsuń
  38. Niezła akcja kocham to opowiadanie. Justin musi ją znaleść. !!!!!!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Matko matko matko,teraz się zacznieee :D ano,rozdział świetny,cóż jak zwykle:) czekam na nextaaa

    OdpowiedzUsuń
  40. O mój boż tu się tyle dzieje. Kocham czytać tego bloga. *____*

    OdpowiedzUsuń
  41. Jezu ! Moja ciekawość mnie zje jeśli zaraz nie zobaczę rozdziałuuu <3 BOSKIE <3 / xoxox

    OdpowiedzUsuń
  42. Zajebisty czekam

    OdpowiedzUsuń
  43. Super!!!! Możesz mnie informować ?? @ola_beliebers

    OdpowiedzUsuń
  44. BOSKI ROZDZIAŁ! !!!

    OdpowiedzUsuń
  45. To opowiadanie jest fantastyczne kocham je czytać. :-D

    OdpowiedzUsuń
  46. Ahjhfdduiolhgsacbj ale sie dzieje. *___* Mam nadzieje ze Justin zdazy ja uratowac. @justysia20003

    OdpowiedzUsuń
  47. KOCHAM to opowiadanie dodaj już NN. :-*

    OdpowiedzUsuń
  48. Mam nadzieje ze uratują ją :)

    OdpowiedzUsuń
  49. @hug_bitchez2 maja 2013 17:17

    Ahahaha! Dodajesz kochana! Rozdzualboski jqk kazdy! Dziekuje za informacje ^.^ Czekam na nastepny!<3

    OdpowiedzUsuń
  50. Justin idziesz i ją ratujesz i wszystko jest cudownie, słyszysz? MUSISZ! :)
    Takie to świetne "Kolejny dodam jak będzie 50+ komentarzy" a komentarzy już 53 ^.^
    Tak więc, czekamy na kolejny. Buziaki <3

    @aania46

    OdpowiedzUsuń
  51. nie uważasz, że "wymuszanie" komentarzy jest nie fair? Według mnie takie zachowanie jest po prostu głupie. Co ci po tym, że ktoś napisze "super" albo "świetnie"? To gówno znaczy dla większości blogerek, które piszą opowiadania. Jeżeli Ciebie takie coś satysfakcjonuje czy w jakiś sposób dowartościuje no to spoko, ale pomyśl co się dla Ciebie liczy: szczera opinia napisana dobrowolnie czy jak największa ilość idiotycznych komentarzy. pozdro joł.

    OdpowiedzUsuń
  52. aa już 56, więc czekam na następny rozdział ^^ aale mam ciarki jak to czytam *.* inf. mnie @olkaa6

    OdpowiedzUsuń
  53. Czekam na kolejny rozdział<3

    OdpowiedzUsuń
  54. Jak dobrze, ze w końcu dopadlam internet - nie mogłam się doczekać ! Ciagle tylko myslalam, ze juz dodalas, a ja nie moge czytać :( ale.... Na szczęście w końcu ! Dobra do rzeczy - Aaaaa... Co się do jasnej anielki dzieje he? On ma ja uratować juz teraz zaraz ! A Jazon niech się sam porwie i ukryje tak, żeby nawet się znaleźć nie mógł xD
    Ja chce HAPPY a nie SAD xD i mnóstwo takich kjigvfhjkon momentów ^^ hahahhah :D
    No wiec CZEKAM na następny xD

    ~ Cat

    Od. Sorki za wczelkie błędy ale nie cierpię poprawiać na telefonie jeśli się pomylę :P

    OdpowiedzUsuń
  55. Boski boski i jeszcze raz boski !!! Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. omfg. nie mogę się doczekać kolejnego *___*

    OdpowiedzUsuń
  57. Kocham to Litwa asdfghjklpoiuytasgdbsksbs <3
    @SomebodyWithU

    OdpowiedzUsuń
  58. super super super. to kiedy nastepny? :d <3 @GabiZarry

    OdpowiedzUsuń
  59. jeeej ; o co bedzie dalej? świetny rozdział <3 @Justeliaa

    OdpowiedzUsuń
  60. Powinnaś dodać dzisiaj bo jest już 63 kom xDDD

    OdpowiedzUsuń
  61. Gggggggggggggggggggfvvv co jeszcze mogę dodać ??? Wspaniałe

    OdpowiedzUsuń
  62. Ojejku. *-* Zajebistość. <3 Jak to czytałam to takie gnisbgseighsgisghis, kobieto, jaki ty masz ogromny talent ! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału, a z tego co widzę z moim będzie już 64 komentarze, więc rozdział się mam nadzieję szybko pojawi. :D // Natalia

    OdpowiedzUsuń
  63. Jabhebhchwbjcnwjnbehx <333

    OdpowiedzUsuń
  64. To czekamy na nn *.*

    OdpowiedzUsuń
  65. swietny blog.:-) nie moge sie doczekac kolejnego postu komentarzy jest 50+ wiec mam nadzieje ze na dniach bd nowy post :-*pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  66. Świetny, sjksjks nie mogę się doczekać nn! <3
    ps. z tej strony nustinxlarry zmieniłam nazwę na tt na @MyOnlyBiebur :)

    OdpowiedzUsuń
  67. bhasdhuasdbsahadbhqw *.* Świetny rozdział. Po prostu ubóstwiam twoje opowiadanie ;D @DamaPerrie

    OdpowiedzUsuń
  68. świetne <3 będzie dzisiaj rozdział? xx

    OdpowiedzUsuń
  69. omg, świetne opowiadanie! jeśli możesz - informuj mnie o nowych notkach. mój twitter - @dajtymbarka ; >

    OdpowiedzUsuń
  70. Ooooooooo ale masz czytelników, nawet nie musze sama sie produkować jakie to świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  71. Widzę akcja się rozwija :D Bardzo dobrze, bardzo dobrze ;d I want next ! ;3

    OdpowiedzUsuń
  72. cudowne
    proszę o info nn @Hi_Nathany

    OdpowiedzUsuń
  73. Świetne a zarazem przerażające .!!!! Chce kolejny . POZDRO . ;*

    OdpowiedzUsuń
  74. jest już ponad 50 to kiedy następny? już się nie mogę doczekać!!! <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  75. kiedy kolejny rozdział? :3 ten jest oczywiście świetny *.*

    OdpowiedzUsuń
  76. nie wiem co napisać, mam nadzieję, że zadowoli Cię zwykłe : ZAEJBISTYZAJEBISTYZAJEBISTY! ♥ hihi, czekam na nastęony cudowny rozdział :)))

    @roks_m

    OdpowiedzUsuń
  77. O matko nie wiem c powiedziec..to jest poprostu BOSKIE *____*
    @Ja_Daria_
    Kochammmmmm. Zajebiste to jest <33

    OdpowiedzUsuń
  78. jeeeej, wiesz że Cię kochamy nie? a no i chcemy następny! kjfhkjfkjashfkajhf <3

    OdpowiedzUsuń